Rynek okiem Jochena Schopsa
W niedzielę siatkarze przybyli na rynek w Rzeszowie aby spotkać się z kibicami. Zarówno w dzień meczu jak i po wygranej fani Sovi dopisali. Nie ma co ukrywać, że siatkarze wzbudzają wiele emocji zwłaszcza w żeńskiej części publiczności. Gdy chłopcy zeszli ze sceny i zbliżyli się do tłumu aby "przybić piątkę" nacisk na dzielące nas od nich metalowe barierki był tak ogromny że o mało co się nie wywaliły. Dlatego ja, Anita postanowiłam trzymać barierki aby się nie przechyliły...haha myślę że moja misja się powiodła, ponieważ nikt nie ucierpiał :P :) Zuza w przeciwieństwie do mnie korzystała z okazji i "macała" przechodzących siatkarzy. Były to dwa dni siatkarskiego święta dla "Asseco Resoviaków". :) Wybuch euforii na rynku po wygranym meczu to coś, co z pewnością zapamiętamy przez dłuuuugi czas. :)
Kocham siatkówkę <33
OdpowiedzUsuń